Majeczka zawsze uważała, że w prowincjonalnych, sennych miasteczkach życie jest nudne, leniwe i przewidywalne. Od zawsze marzyła o dynamicznym rytmie Warszawy, jej rozmachu, wyobraźni i nieograniczonych możliwościach. Ach, uciec z Zabrzeźna, z tej banalnej dziury zabitej dechami, gdzie nic...