Mówili o tym miejscu Sala Śmiechu i nawet wtedy, sześcdziesiąt lat temu, nikt nie wiedział, skąd się ta nazwa wzięła.- To wyglądało jak rzeźnia - powiedawny pracownik więzienia.W podłodze między słupami śmierci wyżłobiono rowek. Spływała nim krew zaraz po egzekucji i potem, gdy już po niej...