Dworzec. Ktoś przeraźliwie krzyczy. Jacyś ludzie o twarzach upiorów chwytają moje rodzeństwo i wrzucają do bydlęcych wagonów. Na peronie leży w kałuży krwi noworodek. Malutka dziewczynka, córeczka naszych sąsiadów. Wszystko płonie. Z głośników słychać przeraźliwe słowa: 'Stacja Sybir'.Uderza we...