Królewski kanclerz przyjechał ze stolicy do Mirmiłowa, by rozliczyć poszczególnych mieszkańców z wykonywanej pracy. Zero ulg dla najwyżej postawionych. Żadnych przywilejów. Każdy musi się rozliczyć. Tymczasem zbój Łamignat ma z tym kłopot: jak wyrobić normę rabowania bogaczy i obdarowywania...