Słońce promienne wysłało gońce na szczyty gór, rozświetlając śnieżne wierzchołki - w naszą dolinę zagląda nieco spóźnione - ale zdążyło nieco przygrzać rosę poranną - namioty dymią, jak kurne chaty naszych sąsiadów - górali.Szumi wartki potok górski, z kamienia na kamień skacząc żwawo. Jego...